Dom jest tam gdzie nie muszę wciągać brzucha

Zdjęcie autorstwa Elly Fairytale z Pexels

Należę do grupy ludzi, którzy po powrocie do domu najpierw myją ręce (szczególnie w okresie pandemii), później zakładają dres, a następnie tulą się do miękkiego kociego futerka. Kolejność tych czynności jest zawsze taka sama, a moja potrzeba wskoczenia w wygodną dzianinę silniejsza niż chęć uspokojenia futrzaka, który w czasie gdy wykonuję dwie pierwsze czynności, potrafi być nieznośny. Łazi za mną, miauczy, czasem nawet uruchamia pazury jeżeli na przywitanie się musi czekać, jego kocim zdaniem zbyt długo. Jak zatem mają się do mojego domowego dress code’u świąteczne, błyszczące outfity rodem z reklam? Nijak.

Nie wstydzę się mojego zamiłowania do dresu. Wręcz przeciwnie, cieszę się nim. Dom jest dla mnie miejscem gdzie nie muszę niczego udawać. Czuję się tam bezpieczna, dlatego w końcu mogę zdjąć ochronną zbroję, na którą składają się również sztywne garnitury, niewygodne szpilki i obcisłe koszule. W domu mogę być jak mój dres. Miękka i ciepła. No i przede wszystkim w moich własnych czterech ścianach nikt mnie nie ocenia, więc nie muszę tam wciągać brzucha, piąć piersi, i sztucznie się uśmiechać do innych. Wiem, że są ludzie, którzy uważają, że w takim niedbałym stroju nie przystoi. Są i tacy, którzy nie pozwolą sobie na styl typu casual bo teściowa rzuca niewybredne komentarze, sąsiedzi obserwują co masz na sobie pieląc rabatkę, no i generalnie lepiej wyglądać tak żeby kuriera nie wystraszyć. Ja tam uważam, że kurier widział gorsze rzeczy, sąsiedzi powinni wsadzić nos w sos, a teściowej, która nie ma większych zmartwień zazdroszczę beztroskiego życia. Uważam również, że Ty masz prawo zalec na swej kanapie w czym tylko masz ochotę!

No dobra, a jak mają się do tej dresofilii święta? Przyznaję, że chcąc nadać im podniosłego charakteru dres zostawiam w szafie i wciskam się w rzeczy bardziej oficjalne, ale mimo wszystko stawiam raczej na wygodne dzianiny i wełny niż na błyszczące satyną sukienki w kolorze szampana. Uważam po prostu, że obcisła kiecka założona podczas kolacji składającej się z 12 dań nie jest najbardziej praktycznym wyborem. Pewnie dlatego jak oglądam świąteczne outfity w telewizji i kolorowych magazynach to trochę mnie mdli. Ostatnio wszyscy wieszają koty na pięknej i długiej reklamie Apartu i choć przyznaję, że parodia filmu jest zabawna, to jego krytyka chyba lekko przesadzona. Widzieliście świąteczne reklamy marek Dior, Guerlain czy Swarovski? Wszystkie są, może nie tak długie, ale równie piękne i maksymalnie oderwane od rzeczywistości. Oglądając je zawsze zastanawiam się czy istnieją w realu takie rodziny, których członkowie otwierają świąteczne prezenty odziani w garnitury, jedwabne sukienki i lakierowane szpilki. Intryguje mnie również to jak ci ludzie spędzają pozostałe dni świąt. Osoby, które znam ja w Boże Narodzenie znajdują się często na podłodze bawiąc się z dziećmi, przy stole wraz z rodziną, tudzież na kanapie między jedną, a drugą drzemką podczas kolejnego seansu Kevina. Ciekawe ilu z tych chrapiących w salonie facetów ma na sobie garnitur, ile z tych czołgających się na dywanie babek na te wyjątkową okazję zakłada kiecki z cekinami? Też Was to nurtuje?

A jak jest u Ciebie? Stawiasz na wygodę? A może wciskasz się w wieczorową suknię i przez całe święta wyglądasz niczym Anna Lewandowska w reklamie?

Wesołych i zdrowych Świąt!


2 myśli w temacie “Dom jest tam gdzie nie muszę wciągać brzucha

  1. …. nieważne co ubiorę…. nadmiar majonezowej sałatki mnie gniecie. U nas Wigilia raczej umiarkowanie uroczyście i bez kościołowego obuwia 😁

    Po przeczytaniu Twojego wpisu ostanowiłam kupić sobię stylowy dresik więc jak masz jakiś namiar to ja chętnie skorzystam 🙏 (słabo się to wpisuje w postanowienie nie kupowania ubrań przez kolejny rok 😂)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Wszamałabym taką majonezową sałatkę😢. Tegoroczne święta spędziliśmy we Francji, więc zamiast karpia, majonezu były ostrygi, ślimaki…

      A co do dresików… bardzo podobają mi się te polskiej marki Me Complete. Czekam na styczniowe wyprzedaże żeby sobie sprezentować jakiś ładny zestaw. W takim dresiku z dumą otwierałabym drzwi kurierowi 🤣

      Polubienie

Dodaj komentarz